Obserwatorzy

niedziela, 16 marca 2014

Nadal w tonacji stalowo - szarej...tym razem jednak ceramicznie:)



Szkoda mówić, co za oknem. Ale ma to jednak swoje dobre strony. Można się zaszyć w fotelu bezkarnie  z książką i laptopem. Mąż wreszcie zabrał się za rozliczanie PIT-ów, więc cisza wskazana. Wczorajszy dzień spędziłam dość pracowicie, malując różne sprzęty, które już długo czekały na swój czas. Dlatego, teraz leniuchując, nie mam poczucia grzechu:)
  Dziecko nasze najmłodsze od trzech dni przebywa z harcerzami  we Wrocławiu. Pogoda na zwiedzanie przednia;) Ale bawi się dobrze i to najważniejsze:)
Zazdroszczę jej trochę tego czasu szalonego, bo całkiem dobrze jeszcze pamiętam moje "harcerskie" wyjazdy. Ech...
A ja dziś chciałabym Wam pokazać kolejną misę ceramiczną. Powstała już dość dawno, ale utknęła na wystawie w Czechach na czas dłuższy:)



 Ot, szarość z kroplą błękitu... 


....zwłaszcza tej kropli błękitu życzę Wam na nadchodzący tydzień:)



16 komentarzy:

  1. Ja jak poprzedniczka, stwierdzam ...jaka piekna!!! i w moich kolorach..sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu uwielbiam Twoją koronkową ceramikę:) Misa cudna!
    Zupełnie nie wiem jak to się stało, że nie wyraziłam mojego zachwytu pod poprzednim postem. Ten kwitnący a raczej przekwitnięty czosnek (wybacz botaniczne skojarzenie:) wygląda bajecznie.
    A efekty sprzętów malowania pokażesz?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekty pokażę...mam nadzieję, że będą jakieś efekty:)

      Usuń
  3. Ot!!!!
    Rzeczywiście, może artystka powiedzieć właśnie Ot
    Trzeba być prawdziwą artystką tak jak Ty żeby móc tak mówić o swoich pracach ot.
    Przepiękna jest ta misa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):)....z tej "artystki" się śmieję:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Niesamowita jesteś:)cudna misa:))wygnieciona serwetką koronkową:))super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) W tej misie najbardziej cieszy mnie kolor:) Bo wbrew pozorom szkliwem nie tak łatwo się maluje:) A do koronek mam słabość wielką.

      Usuń
  5. Dziecko na pewno dobrze się bawi bo jako rodowita wrocławianka wiem co mówię:)) Miska urocza:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecko bawiło się doskonale!!:) A Wrocław mnie również skradł serce. Jest piękny!:)

      Usuń
  6. Lubię tu zaglądać….tak tu spokojnie i pięknie. pozdrawiam Asiu

    OdpowiedzUsuń
  7. Jednorazowa ta misa,siostrzyczko!!!

    OdpowiedzUsuń