Od trzech lat na święta wielkanocne staram się zrobić nowe jaja z ceramiki. Były już białe koronkowe (tutaj do zobaczenia), były z motywami roślinnymi tutaj, a w tym roku miałam ochotę na coś "słodszego". Powstały dwa duże jaja z motylkami i biedronkami, które szczególnie lubię.
A tu motylkowo:
A dla równowagi, by nie było zbyt słodko nieco mniejsze jajo, ale już w stonowanej kolorystyce, zrobione w technice "filigranu" pokryte szkliwem dającym efekt spękań.
Myślę, że jeszcze kiedyś popełnię takie, w większym rozmiarze:) .
Ale to już z całą pewnością nie na tegoroczne święta:)
A do kompletu, na świąteczny stół, talerz w błękitach w kształcie... jaja, naturalnie:)
A żeby nie było, że przed świętami zajmuję się tylko gliną
To mój pierwszy królik. Wykrój, który dostałam od Iwonki z blogu "Niecodzienny zakątek" przeleżał długo w teczce, ale wciąż nie było właściwej motywacji:)
Pani Zajączkowa poleci na święta do Francji, do małej dziewczynki. To właśnie była ta motywacja:)
Zarzuciłam Was dziś zdjęciami, ale trochę się tego ostatnio nazbierało:)
Mam nadzieję, że uda mi się Wam jeszcze pokazać świąteczne dekoracje "na gotowo".
Jak zawsze, po głowie krąży sporo pomysłów. Do realizacji potrzeba czasu, który przed świętami zwykle nabiera jeszcze większego przyspieszenia. Ale coś się tam pewnie jak zwykle zrobi:)
Kończy się już głosowanie na Kobietę z Pasją 2014. Jeżeli macie ochotę oddać głos na moją osobę (MM NR 09/2014), to zapraszam .
/http://www.urzadzamy.pl/konkurs/wybieramy-kobiete-z-pasja-2014,5/
Dziękuję jednocześnie za wszystkie do tej pory oddane głosy i niezwykle miłe komentarze:)
***