Wczoraj udało mi się być na świetnym koncercie Jane Birkin :"Serge Gainsbourg & Jane via Japan". Jane Birkin, mimo upływu lat, wygląda i śpiewa pięknie. Emocjonalnie, z wrażliwością, w charakterystyczny dla niej sposób, zaśpiewała cudownie! Uśmiech, który nie schodził z jej twarzy i życzliwość, którą emanowała, sprawił, że bardzo szybko nawiązała kontakt z publicznością. Dodatkową atrakcją i dopełnieniem tego koncertu, byli muzycy, którzy towarzyszyli Jane Birkin. Perfekcyjni, zdolni, młodzi ludzie z Japonii. Wszystkie piosenki zaśpiewane w języku francuskim. Uczta dla uszu i serca.
A dla równowagi proza (ż)sz...ycia:)
Uszyłam ostatnio trochę rzeczy. Będę je Wam dawkować, żeby nie zanudzić:)
Dzisiaj poduchy:
A na deser przepis na błyskawiczne i smaczne muffinki (przepis z blogu "Drobiazgi domowe", lekko tylko zmodyfikowany) :
Składniki:
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
cukier waniliowy
bakalie: orzechy, migdały, rodzynki, żurawina, słonecznik, słowem co tam kto ma.
tabliczka czekolady
1/2 szklanki oleju
1szklanka jogurtu naturalnego lub kefiru
2 jajka
Wszystkie składniki połączyć mikserem . Do każdej porcji ciasta dodać kostkę czekolady. Piec w 180 stopniach Celsjusza ok. 15 min. Sprawdzić patyczkiem:)
Po wyjęciu polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Znikają szybciej niż powstają:)
Bon appetit!