Obserwatorzy

czwartek, 18 września 2014

Maki na jesienne wieczory:)

  


Coraz szybciej robi się już ciemno za oknem, a... będzie tylko gorzej:)
Cóż, jak większość z nas obłaskawiam ten czas światłem świec w różnym anturażu. Łatwiej zaakceptować wtedy tę szarość  za oknem.
Tym razem są to ceramiczne maki, które rozgrzewają już samym kolorem:)
Maki lubię od zawsze i już nie raz się z Wami tą moją miłością dzieliłam:)  Ale ceramicznych chyba jeszcze nie było:)
 Trudno je sfotografować, bo szkliwo odbija światło.  Mam wrażenie, że w rzeczywistości wyglądają lepiej.



Byle do wiosny!:):) i ...do pierwszego maku na łące!

9 komentarzy:

  1. Śliczne maczki :) Mam podobnego do tego pierwszego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super...Ze świecami fajny pomysł....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudowności! Pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a my o dziwo siedzieliśmy wczoraj do 21,30 na balkonie:)było ciepło jak dawno:)))cudne świeczniki:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się motyw maków:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniałe maki i faktycznie ciężko je sfocić...
    to prawda... nie lubię szybko nadchodzącej ciemności...

    OdpowiedzUsuń
  7. Urzekły mnie od pierwszego spojrzenia ...niesamowite , pozdrowienia ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam w ubiegłym roku w Kazimierzu nad Wisłą ale sklepy były już zamknięte i tam na wystawie były ceramiczne wariacje maków i te twoje podobne. Śliczne były a jak pojechaliśmy w tym roku nie było po nich śladu...To cudowne wspomnienie lata :)

    OdpowiedzUsuń