Chwila. Zmienia wszystko. Strach paraliżuje myśli. I prawie zapomina się o tym, że trzeba oddychać.
Na szczęście, tym razem wszystko dobrze się skończyło. Dla mnie. Dla mojej Rodziny.
Takie momenty uzmysławiają jak powinniśmy cieszyć się z każdego dnia, który minął spokojnie...
Banał, wiem...
Ale dziś wreszcie oddycham normalnie i mam poczucie Dobrego Dnia, mimo, że za oknem szaleje wiatr, brak koloru i głowa boli, bo spada ciśnienie.
To naczynie w kształcie czółna, zrobiłam już jakiś czas temu. Ale chyba czekało na tego właśnie posta i na taki mój stan ducha:).
By przypomnieć jak błękitne potrafi być niebo i jak piękny może być najzwyklejszy jaskier.
A może, to tylko mnie tak się dziś wydaje?
W komplecie do tego naczynia zrobiłam ceramiczną bazę do ikebany. Dla niewtajemniczonych: w otwory, pod różnym kątem można układać kwiaty w dowolne kompozycje. Wiem, że są już gąbki florystyczne, ale jakoś zatęskniłam za takim rozwiązaniem, kiedyś z powodzeniem wykorzystywanym.
Jak się nie sprawdzi, pozostanie czółenkowe naczynie na wszystko i na nic...po prostu, by cieszyć oko:) Ale to też już przecież jakaś funkcja, prawda?:)
Pozdrawiam i życzę spokoju i tylko Dobrych Dni...
***
Wszystkiego dobrego. Spokoju i bezpiczeństwa. Są chwile w których los mudi nad przeczołgać, abyśmy znów widzieli kolory.
OdpowiedzUsuńPiękna ikebana, niech będzie symbolem dobrych dni. :)
Pozdrawiam,
Dominika
Oczywiście miało być "musi nas".
UsuńAbsolutnie masz rację:)
UsuńBędzie dobrze bo musi, tak sobie teraz powtarzam. Naczynko cieszy oczy :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI tego będziemy się trzymać:)
UsuńTo dobrze ,ze jest dobrze a jaskry bardzo ciesza oczy, lubie te kwiatki na lakach...
OdpowiedzUsuńJa też. Bardzo.:)
Usuńpiękności :)
OdpowiedzUsuńTakie chwile, pokazują nam jaki świat jest piękny...
OdpowiedzUsuńNaczynie nieziemsko piękne jak dla mnie.
Takie chwile, jeżeli dobrze się kończą, faktyczne otwierają oczy :)
UsuńOptymizm i tylko dobre myśli są najważniejsze. Naczynko PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńDzieki:)
Usuńdo 3 razy sztuka! Dzieki Bogu ze wszystko dobrze sie skonczylo! Dowiedzialam sie dzis od mamy...
OdpowiedzUsuńA sliczne czolenko oprocz ozdoby samej w sobie mogloby sluzyc na oliwki,dipy,pesto..?
I pewnie będzie służyć:)
UsuńCałe szczęście, że dobrze się skończyło cokolwiek złego to było (?)
OdpowiedzUsuńA Twoje ceramiczne cudeńka podziwiam i podziwiać będę, bo są prześliczne.
Serdeczności przesyłam :)