Trochę mnie ostatnio nie było. Dużo się działo w tzw.realu i jakoś nie miałam sił, by otworzyć laptopa:).
Udało mi się spędzić kilka fajnych dni w Warszawie. Pretekstem było zaproszenie na Galę "Kobiet z Pasją 2014", organizowaną przez redakcję "Mojego Mieszkania". Super dzień z fajnymi babkami, chociaż faceci też byli i też fajni:) Dobrze mijał nam razem czas na rozmowie, pysznym jedzonku i atrakcjach przygotowanych przez MM. Bardzo było mi tam dobrze i tylko szkoda, że czas w takich momentach biegnie jakby szybciej:).
Kolejne dni w stolicy spędziłam już tylko z Moją Drugą Połową:) Nie wszystko co zaplanowaliśmy, udało nam się zobaczyć ( znowu ten Czas), ale kilka punktów odhaczyliśmy:)
Bardzo poruszyła mnie wystawa Andrzeja Wróblewskiego w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Warto zobaczyć. I poczuć.
Pierwszy raz byliśmy na Powązkach:
Warszawa zaczyna pokrywać się szkłem i metalem, ale ...
...jest też na szczęście ta z duszą:
Intensywny czas, dużo dobrych wspomnień i czas na pobycie razem:)
A żeby nie było,że tylko wojaże, to jeszcze dwa uszyte przed wojażami anioły:
Postaram się częściej zagladać, wtedy może nie będę musiała zarzucać Was taką ilością fotek. Tym, którzy wytrwali do końca...ukłony:):)
Miłego weekendu, niech trwa!!:)
***
Niestety ze względu na tą ilość szkła i metalu Warszawa mnie nie ciągnie zupełnie. Oczywiście odległość dokłada swoje 3 grosze ;) Aniołki urocze; zwłaszcza ten drugi taki w moim guście.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że ta Warszawa z przedwojennych widokówek była dużo piękniejsza. Obecna nie rzuca mnie na kolana, choć można znaleźć w niej kilka smaczków:) Bywam tu jednak równie rzadko jak ty. Też z powodu odległości:)
UsuńZdecydowanie bardziej wolę tę część z duszą. Może dlatego chętniej odwiedzam Kraków ? Anioł w brązowej sukience w groszki jest świetny ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńKraków też mi bliższy, choć ostatnio całkowicie mnie zauroczył Wrocław:)
Usuńteż wolę wszystko co z duszą się kojarzy... piękne anielice !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Słowem duszne z nas babki:):)
UsuńPiękna ta nasza stolica w Twoich fotografiach :-). Aniołki piękne też szczególnie ten beżowy ( co ja poradzą że lubię beże :-).). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWarszawa się zmienia i to na lepsze! i stare remontowane i nowe jakieś lepsze. Mogłyśmy się spotkać zabawiłabym się chetniew przewodnika, Może nastepnym razem, bo warto mieć pasję, gratuluję.
OdpowiedzUsuń