Uległam namowom i po raz pierwszy uszyłam anioła-faceta:)...bez przyjemności. Ale spróbowałam:)
Oba anioły już w letnich klimatach i w kapeluszach od słońca. Miejmy nadzieję, że pogoda w tym roku dopisze i kapelusze okażą się niezbędne:) Póki co przydałyby się czapki-uszanki, bo zimno jak późną jesienią...:)
Kuba-ogrodnik:) |
I wersja żeńska w kapeluszu:
Sonia |
Taki duecik, na gorące letnie popołudnie..... pod jabłonią:)
... A na deser pyszne ciacho makowo-jabłkowe:
Składniki:
40dkg maku, dwukrotnie zmielonego( ja kupuję już gotowy, zmielony:))
30dkg cukru pudru
6 jajek
8 łyżek grysiku
40dkg tartych na dużych oczkach, jabłek(ok. 5 szt.)
1 margaryna
1 łyżeczka proszku do pieczenia
20dkg rodzynek i skórka z pomarańczy
Wykonanie:
Żółtka utrzeć z cukrem i margaryną.
Stopniowo dodawać jabłka i mak. Następnie grysik i bakalie oraz proszek do pieczenia.
Ubić pianę z białek i delikatnie wymieszać z resztą składników.
Piec ok. 1 godziny w 180stopniach Celsjusza, z termoobiegiem.
Na górę:
Polewa:
1 jajko
2 łyżki ciemnego kakao
3 łyżki cukru pudru
1/2 kostki margaryny.
Jajko z cukrem i kakao utrzeć. Dolewać stopniowo gorącą margarynę. Ciepłą polewę rozprowadzić na cieście.
Bon appetit!!:)
Z blogu "Biały Dworek" otrzymałam wyróżnienie.
Bardzo serdecznie dziękuję:):)
Świetne te Anioły i ten w wersji men jak najbardziej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magda
Oba piękne i mam nadzieję, że brak przyjemności w wykonywaniu męskiego anioła nie przeszkodzi Ci w stworzeniu następnych, bo anioł-prototyp jest świetny :)
OdpowiedzUsuńParka wspaniała, więcej takich pięknych par :)Pozdrawiam i zapraszam na candy:)))
OdpowiedzUsuńKubuś sympatyczny :)) a panienka-anielinka nawet jakby opalona już lekko...?? A swoją drogą - to się tak właśnie niedawno zastanawiałam, dlaczego te szyte aniołki występują zawsze w wersji damskiej i lęgło się we mnie powoli postanowienie pójścia pod ten feministyczny prąd... jak widzę myśli nam błądzą niekiedy po tych samych bezdrożach :)))
OdpowiedzUsuńJakoś wrażliwość anielska bardziej kojarzy mi się z pierwiastkiem żeńskim, ale przecież od każdej reguły są wyjątki:)Poza tym nudno by chyba było tam w chmurach:)
Usuńoo.. a właśnie wczoraj o Tobie myślałam podziwiając moje anieliki...
OdpowiedzUsuńŚliczna parka. Kuba fajowy, naprawdę.. :)
Jak dobrze to czytać...mam nadzieję,ze dobrze myślałaś:)
UsuńFajna para :))
OdpowiedzUsuńA jednak :DDD Świetna parka, aż gęba mi się śmieje:DDDDD
OdpowiedzUsuńTwoje pary są niedościgłym wzorem:)
UsuńUmmm, Sepio, ależ mi narobiłaś apetytu na to ciasto, muszę koniecznie spróbować przepisu:)
OdpowiedzUsuńAnioły cudne, a facet, może i bez przyjemności, ale jaki przystojniak z niego:D
Wyróżnienie w pełni zasłużone, zdolne masz łapki:)
Pozdrawiam ciepło
Anioł-ogrodnik jak raz pasowałby do mojego ogrodu ... hihi
OdpowiedzUsuńa ciacho ciekawe ... wzięłam przepisik ... dziękuję
O matulku, makowo jabłkowe... No nie :))))
OdpowiedzUsuńA ten anioł - on to jest tak zabawny, że mi się teraz cały wieczór pyszczek będzie śmiał!!! Ona ma niezwykłe nakrycie stóp... Rozbraja mnie to, tęsknię za Twoimi kwiatami, ale może niebawem coś pokażesz/namalujesz...
Serdeczności
Dzisiaj siedzę od rana nad akwarelami....jak coś z tego wyjdzie, z pewnością pokażę:)
UsuńC U D O W N I E - wycyzelowałam każdą literkę, bo ja jestem w tym Twoim widzeniu świata farbami rozkochana!
UsuńFantastyczny ten anioł w wersji męskiej:)))Mam nadzieję ,że będą następne.Z Sonią tworzą piękną anielską parę.
OdpowiedzUsuńSmakowitego ciasta próbuję udawać ,że nie widzę ponieważ nie powinnam jeść słodkości:)))
Pozdrawiam serdecznie
Ja też nie powinnam:)...ale to ciasto naprawdę warte grzechu:)
Usuńjabłka i mak...mmmmmmm..piękna parka)))
OdpowiedzUsuńpiękne!! ogrodnik - REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Facet anioł nie jest zły, a z tą biedronką wręcz rozbrajający :D Super wyszło. Ciasta nie komentuję, ze względu na ilość śliny w buzi... ;)
OdpowiedzUsuńTen męski to całkiem całkiem Ci wyszedł;)))
OdpowiedzUsuńPowiem więcej- obłędnie razem wyglądają:)
A ciasto wygląda przepysznie! Moje jabłkowe właśnie w piekarniku siedzi:D
Pozdrawiam,
Sylwia
Asiu,po tylu komplementach juz nic oryginalnego nie przychodzi mi do glowy-sliczna w detalu ta parka.!!
OdpowiedzUsuńCiasto wlsnie wpycham ale rabarbarowe z orzechami...
Pamietaj o Aniolach dla mnie...Jana,Luisa i Pola
Buzka!!
Pamiętam:)
UsuńPojęczę sobie.. nie wiem który piękniejszy.
OdpowiedzUsuńTwoje Anioły są genialne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i pędzę podziwiać dalej tego rewelacyjnego bloga :)
Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń