Obserwatorzy

sobota, 26 maja 2012

Znowu akwarelowo....


 Ostatnio powstało kilka akwarelek kwiatowo-anielskich:) Czasami wpadam w taki ciąg akwarelowy:) Później, długo spokój i kolejny impuls, sprawia, że siedzę cały dzień i z lubością przyglądam sie jak farby pod wpływem wody łączą się w niezwykłe kształty i kolory. Ta nieprzewidywalność w akwarelach, chyba najbardziej mnie kręci:) I to spływanie farby, łagodne przenikanie barw działa jak terapia antystresowa:):)
Oglądajcie i niech temu towarzyszy krótki moment relaksu (mam nadzieję, że nie wkurzę kogoś brakiem "profeski":):))...poważnie, nie kokietuję:)










aniołkowo:




Wiem, irysy już były, ale nic nie poradzę, że czasami muszę sobie machnąć irysa:):):)



Aniołkowo-lawendowo:










....i jeszcze na deser, dwa magnesy na lodówkę w letnich klimatach, "biedrony uwięzione":




Uf, na dzisiaj koniec:)
Pozdrawiam :).....i dziękuję za wszystkie ciepłe słowa od Was. To działa jak dwa espresso i kopniak w .... , słowem, mam ochotę działać, cokolwiek to znaczy:) Dzięki za ten zastrzyk pozytywnej energii!

20 komentarzy:

  1. Kokieteria! No i co ja poradzę, że "wiem, co piszę", ehhh... :))))
    Tak się stęskniłam za Twoimi akwarelowymi kwiatami, że czasem wędruję po blogu (bo na szczęście są!) wpatruję się i popodziwiam... Ja też uwielbiam w akwareli jej nieprzewidywalność, ale lubię ją okrzesać, może to wrodzona skłonność do kontroli, czy wszystko gra jak w szwajcarskim zegarku ;))) A akwarela - chyba jedyna się spod tej kontroli po swojemu wymyka i gwiżdże na nosie ;)
    No nic, podziwiam sobie i irysy, bo ja tak lubię ten wiosenny kwiat, choć nigdy się go nie odważyłam na papier przenieść, kiedyś zrobiłam tylko witrażyk farbkami na pleksi i to było nasze jedyne takie spotkanie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to potrafisz człowiekowi osłodzić życie:)
      A ja bardzo lubię sposób w jaki Ty potrafisz "okrzesać" akwarele:)

      Usuń
  2. śliczne są Twoje akwarelki i magnesiki też.)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narobiłam tych magnesików sporo, ale nie wzięłam pod uwagę faktu,ze magnes może nie poradzić sobie z dużym, grubym szkłem:)i....wszystkie smutno zjechały w dół:):)

      Usuń
  3. Przepięknie malujesz:)) Masz wielki talent!
    Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne akwarele- szczególnie podobaja mi sie irysy, bo to moje ulubione kwiaty:)))
    pozdrowienia
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widzę, klub "irysolubnych" się powiększa:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Iryski oczywiście - ach, moje ukochane :))), prześliczne są... ale w ogóle Twoje malarstwo jest cudowne :) Ja sobie czasem coś amatorsko maziam pędzlami... długo bawiłam się tylko olejami, temperą, akrylami, a akwareli się bałam, bo to bardzo wrażliwe tworzywo, wymagające wprawnej ręki, nie tolerujące wpadek i pomyłek... aż się kiedyś w końcu przełamałam i jakoś tam zaczęło wychodzić :) Ale wciąż mam do tej techniki (i używających jej twórców) duży szacunek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nio znowu akwarelowo i znowu CUDNIE!!! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne malowidła Twoje:) a magnesiki mnie urzekły:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kwiaty najpiękniejsze, najcudowniejsze. Uwielbiam Twoje prace.
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prace cudne. Szczególnie w oko wpadły mi anioły o detalach na "kieckach" nie wspomnę :D Ba -machnąć irysy ;D Talent masz do pozazdroszczenia ...

    OdpowiedzUsuń
  11. CUDOWNE!!! Czy te aniołki można jakoś posiąść???

    OdpowiedzUsuń
  12. Lawendowy aniołek mnie urzekł :) No i irysy oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniołki prześliczne są,aż nie mozna oczu od nich oderwać.Kwiatki kocham,więc jak najbardziej przypadły mi do gustu.Cudne obrazy,trzeba miec talent!
    Dziękuję za udział w moim candy i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne te Twoje akwarelki! I aniołkowe i kwiatkowe urzekające.
    Ja malować nie potrafię, szybko przemijające piękno irysów staram się uchwycić na zdjęciach. Zapraszam do mnie może, któryś stanie się inspiracją do Twojego kolejnego obrazu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczne! Mój poziom malowania/rysowania zatrzymał się na etapie przedszkola...

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne kwiaty!! ja póki co z akwarelami się nie zapoznałam...

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem znow spozniona z czytaniem!!prawie wszystko napisane i skomentowane w twoich pieknych pracach!
    Jak tak dalej bedziesz sie ,,rozkwitac"..to nie wiem!!
    Sciskam mocno-piekne!!

    OdpowiedzUsuń