.... trojaczków:)
Teraz przyszedł czas na Nowożeńców:). Ten anioł powstał właśnie jako prezent dla pary, których inicjały wyhaftowałam na serduszkach.
Na białą sukienkę naszyłam tiul, by nadać aniołowi nieco zwiewności. W realu, wygląda to nieco lepiej niż na zdjęciach:)
To dosyć duży anioł, który może przysiąść gdzieś na komodzie lub zawisnąć na ścianie:
Pozdrawiam i życzę słońca!:)
jaka precyzyjna robota...sliczny, zwiewnotiulowy, ladna pamiatka! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńjaka precyzyjna robota...sliczny, zwiewnotiulowy, ladna pamiatka! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny! Taki prezent to wspaniały pomysł zamiast kwiatów... Słonecznej majówki! :)
OdpowiedzUsuńPiękny Anioł!
OdpowiedzUsuńślubnej anielicy to i jeszcze nie widziałam... wspaniała z niej damulka
OdpowiedzUsuńJest po prostu śliczny ! Wyobrażam sobie, jaka sprawił radość :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńUważam, że to świetny pomysł na prezent ślubny - z inicjałami młodych, jako osobisty stróż na nową drogę życia ;) Strój Anielica ma przepiękny, bardzo mi się podoba ta tiulowa warstwa sukni.
OdpowiedzUsuń