Obserwatorzy

niedziela, 7 sierpnia 2011

Tydzień Kultury Beskidzkiej właśnie się kończy....



 Właśnie kończy się kolejny Tydzień Kultury Beskidzkiej. 5 estrad, 4 tys. wykonawców i rzesze wiernych  oglądaczy. Największa taka impreza w Polsce i Europie. Można zobaczyć nie tylko rodzimy folklor, ale także zespoły z bardzo egzotycznych, często odległych miejsc. W tym roku były zespoły z Indonezji, Turcji, Kolumbii czy Meksyku. Nam w tym roku udało się spędzić jeden wieczór na tej imprezie w Wiśle. Nie jestem jakąś wielką fanką zespołów ludowych, ale z przyjemnością oglądałam cudownie kolorowe stroje,  tańce i obrzędy z różnych stron świata. Trochę zmęczyła nas kapela z Rumunii zasuwając na skrzypkach dużych i małych chyba z pół godziny. Za to występ zespołu z Meksyku, zachwycił  egzotyką, zupełnie innym podejściem do tematu. Oglądaliśmy z otwartymi paszczami...Był jeszcze zespół ze Słowenii, Słowacji, Czarnogóry, Szczecina i Rumunii:)






Cudne były także występy naszych rodaków. Zachwycające stroje łowickie, chyba najpiękniejsze tego wieczoru... No i uroda  dziewczyn, bezkonkurencyjna:):)...chociaż tu może przemawia przeze mnie patriotyzm lokalny?:):)
W tak zwanym miedzy czasie kilka fotek spoza amfiteatru:






Koncert skończył się grubo po 23-ciej.
Nasze  dziecko, jedyne, które nam towarzyszyło padło po powrocie jak trzy grosze:


Chłopcy, uznali, że "pitulitanie" na skrzypkach i faceci w rajtuzach to nie ich klimat i niestety, nie udało mi się ich przekonać. Nawet specjalnie się nie starałam, mając w pamięci zeszłoroczny nasz wyjazd do Szczyrku, gdzie wywracaniu oczami, towarzyszyły nieustające jęki, bez względu na to kto występował. Cóż, jak sobie przypominam siebie w ich wieku, to folklor też absolutnie mnie nie kręcił:):)

1 komentarz:

  1. Faktycznie,stroje fantastyczne,szczegolnie nasze Lowiczanki i te z dalekiego Meksyku.A pitulitanie
    to tez pamietam z Krakowa,kiedy sie dziwilam dlaczego Said juz chce isc z Rynku...
    Fajne te kwiatki z ceramiki i koszyki-rymnelo mi sie!Do...

    OdpowiedzUsuń