Obserwatorzy

piątek, 16 marca 2012

Kwiatki szydełkiem malowane...:)


Tak bardzo jestem już spragniona koloru, że w tej desperacji powstał nowy pomysł na kolczyki.
Na razie kilka prototypów. Rozkręcam się...
























 A...i zrobiłam sobie wreszcie mitenki osobiste. Jak pozszywałam, za oknem pojawiło się gorące słońce i...chyba już ich w tym sezonie nie wypróbuję. Ale jakoś wcale a wcale mnie to nie martwi:)







Słonecznie pozdrawiam:):)

14 komentarzy:

  1. podziwiam takie szydełkowe cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarne kwiatki skradły me serce :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie to pierwszy raz widzę szydełkowe kolczyki. Bardzo mi się podobają :)

    Pozdrawiam

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana koloroterapia :) Masz rację kolorków się chce.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też tęsknię do kolorków zwłaszcza tych wiosennych

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze, chabrowe kolczyki najbardziej mi się podobają:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne kolory - bardzo udane prace:)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne i bardzo wesołe te kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepięknie tym szydełkiem "Namalowałaś":))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolczyki są śliczne:) bardzo wiosenne:) pięknego dnia dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacja!
    Jesteś bardzo oryginalna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł i super wyszło! CZerwona mi sie podobają - wyglądaja jak maki ;) i granatowe bym ci też z chęcią podkradła ;)

    OdpowiedzUsuń