Czekanie na święta, nauczyłam się kontemplować i cieszyć każdym drobiazgiem przed...bo gdy wreszcie nadchodzą zawsze mijają za szybko.
Kiedyś do ostatniego dnia przed wigilią nie pojawiał się u nas najmniejszy akcent świąteczny. Choinkę ubieraliśmy w wigilijny poranek i dopiero wtedy pojawiały się również inne upiększacze:)
Od kilku lat daję sobie czas na powolne dekorowanie i cieszenie się tym.
Zatem na pierwszy ogień idą wianki adwentowe. W tym roku to raczej stroik adwentowy, dość ascetyczny:) Ale taką miałam potrzebę.
Jako dekoracja przedświąteczna, powstały też dwa drzewka z mchu. W tej osaczającej nas bieli, zieleń działa kojąco...
Na balkonie coraz częściej pojawiają się ptaki różniste. Przez szybę z bezpiecznej odległości, podglądam je sobie, oswajając ptasią fobię. Mam wrażenie, że ten czarny, napuszony gość stołuje się u nas najczęściej.
.....przyjemności z czekania życzę:):)
Zapisy na moje rocznicowe Candy wciąż trwa:) Zapraszam:
Ależ uchwyciłaś Czarnego Gościa! Jaki dostojny :)
OdpowiedzUsuńAj to dekorowanie świąteczne.. u mnie małe dzieci, więc już proszą o ubranie choinek w ich pokojach, pewnie w przyszłym tygodniu już ubiorą ;) ale tę najważniejszą ubierzemy tuż przed Wigilią :) wczoraj byłam w OBI.. ależ tam szał świąteczny... ile bajerów.. ale byłam twarda i nic nie kupiłam :D chociaż kusiło, kusiło ;)
kusi wszystko wokoło, ale będziemy twarde! Co?:):)
UsuńBardzo podoba mi się jak ozdobiłaś świeczki. Klimat świąteczny super. Dlatego ptasi goście tak często zaglądają ;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa szczęście zaglądają tylko do karmnika:):)
UsuńProstota jest piękna i elegancka.
OdpowiedzUsuńDrzewka z mchu śliczne. :)
dzięki:)
UsuńTak, tak..nie ma co przeładowywać domowych kątów za wcześnie świątecznymi akcentami... Ale powoli można je oswajać... :) Pozdrowionka ślę! :)
OdpowiedzUsuńOswajam zatem nieśmiało:):)
UsuńPięknie wyglądają w tych białych doniczkach:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTe mchowe drzewka cudne i gość objedzony widać na "maxa" dobrze mu u Was ;)))))))))))
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że sie jakby zadomowił:):)
UsuńPonieważ zaczęłaś wpis od OCZEKIWANIA, więc dla Ciebie nagroda w postaci mojego wiersza:
OdpowiedzUsuńOCZEKIWANIE
W moim oczekiwaniu
jest drżenie warg
cicho proszących o ciepłe słowo
bez względu na porę roku
jest tęsknota
za pięknem głęboko skrywanym
w sercu drugiej osoby
takim co nie zna
smaku próżności ni cienia pychy
jest pokora
co zgina czoło niepotrzebnie podniesione
jest też ufność
że słowa znów wypowiedziane
spadły z błękitu
spowijającego proste zawierzenie
i są łzy radości
że istnieje niewidzialna nić
której wymiar
pokonuje wszystkie odległości świata
i po której okruszyny dobra
płyną czasami pod niebiosa
wtedy gdy serca zbyt zajęte
nie słyszą wołania.
Moje oczekiwanie
jest tajemnicą
pilnie strzeżoną przed światem
który nie chce zrozumieć
że miłość może być przejrzysta.
To kos, bywają też z czerwonymi dziobami.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też były, to znaczy zima w pełni.