Obserwatorzy

sobota, 8 grudnia 2012

...i znowu czekamy:):)

  Oczekiwanie, podobno wyznacza godziny radości w naszym życiu...U mnie nie zawsze to się zgadza. Czasem czekanie to udręka, lęk, niepewność. Ale są oczywiście,  te przyjemne stany podniecenia, gdy to co wyczekiwane niesie dobro, radość, spotkanie, czasem niespodziankę niespodziewaną:):)... Dużo takich chwil było już w moim życiu.
Czekanie na święta, nauczyłam się kontemplować i cieszyć każdym drobiazgiem przed...bo gdy wreszcie nadchodzą zawsze mijają za szybko.
Kiedyś do ostatniego dnia przed wigilią nie pojawiał się u nas najmniejszy akcent świąteczny. Choinkę ubieraliśmy w wigilijny poranek i dopiero wtedy pojawiały się również inne upiększacze:)
Od kilku lat daję sobie czas na powolne dekorowanie i cieszenie się tym.
Zatem na pierwszy ogień idą wianki adwentowe. W tym roku to raczej stroik adwentowy, dość ascetyczny:) Ale taką miałam potrzebę.





Jako dekoracja przedświąteczna, powstały też dwa drzewka z mchu. W tej osaczającej nas bieli, zieleń działa kojąco...




Na balkonie coraz częściej pojawiają się ptaki różniste.  Przez szybę z bezpiecznej odległości, podglądam je sobie, oswajając ptasią fobię. Mam wrażenie, że ten czarny, napuszony gość stołuje się  u nas najczęściej.




.....przyjemności z czekania życzę:):)
Zapisy na moje rocznicowe Candy wciąż trwa:) Zapraszam: 

 

14 komentarzy:

  1. Ależ uchwyciłaś Czarnego Gościa! Jaki dostojny :)
    Aj to dekorowanie świąteczne.. u mnie małe dzieci, więc już proszą o ubranie choinek w ich pokojach, pewnie w przyszłym tygodniu już ubiorą ;) ale tę najważniejszą ubierzemy tuż przed Wigilią :) wczoraj byłam w OBI.. ależ tam szał świąteczny... ile bajerów.. ale byłam twarda i nic nie kupiłam :D chociaż kusiło, kusiło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kusi wszystko wokoło, ale będziemy twarde! Co?:):)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się jak ozdobiłaś świeczki. Klimat świąteczny super. Dlatego ptasi goście tak często zaglądają ;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Prostota jest piękna i elegancka.
    Drzewka z mchu śliczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak..nie ma co przeładowywać domowych kątów za wcześnie świątecznymi akcentami... Ale powoli można je oswajać... :) Pozdrowionka ślę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądają w tych białych doniczkach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te mchowe drzewka cudne i gość objedzony widać na "maxa" dobrze mu u Was ;)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ponieważ zaczęłaś wpis od OCZEKIWANIA, więc dla Ciebie nagroda w postaci mojego wiersza:

    OCZEKIWANIE
    W moim oczekiwaniu
    jest drżenie warg
    cicho proszących o ciepłe słowo
    bez względu na porę roku
    jest tęsknota
    za pięknem głęboko skrywanym
    w sercu drugiej osoby
    takim co nie zna
    smaku próżności ni cienia pychy
    jest pokora
    co zgina czoło niepotrzebnie podniesione
    jest też ufność
    że słowa znów wypowiedziane
    spadły z błękitu
    spowijającego proste zawierzenie
    i są łzy radości
    że istnieje niewidzialna nić
    której wymiar
    pokonuje wszystkie odległości świata
    i po której okruszyny dobra
    płyną czasami pod niebiosa
    wtedy gdy serca zbyt zajęte
    nie słyszą wołania.
    Moje oczekiwanie
    jest tajemnicą
    pilnie strzeżoną przed światem
    który nie chce zrozumieć
    że miłość może być przejrzysta.

    OdpowiedzUsuń
  8. To kos, bywają też z czerwonymi dziobami.
    U mnie dzisiaj też były, to znaczy zima w pełni.

    OdpowiedzUsuń