Obserwatorzy

czwartek, 20 grudnia 2012

Zdążyłam.....:)


   Dziś po raz pierwszy zapaliliśmy lampki na naszej choince. Właściwie nie pamiętam, by kiedyś tak wcześnie choinka już była w domu. Ale w  tym roku, w związku z pracą,  musiałam się trochę sprężyc. Siedzę sobie teraz z kubkiem herbaty i książką i co jakiś czas podnoszę głowę i napawam się tym cudnym ciepłym światłem:)

W minionym roku mieliśmy piękną, żywą choinkę po sam sufit. dekorowana była "koronką" i woskowymi ozdobami. Choinkę i inne ozdoby ubiegłoroczne można zobaczyć  tutaj.  W tym roku w pokoju pojawił się nowy mebel i nie bardzo wiedziałam jak w tym układzie postawić choinkę. W końcu wymyśliłam,że tylko taka wchodzi w grę. I wpasowała się idealnie:) . W każdym razie naszej rodzince się podoba:)




Udało mi się kupić cudna zasłonkę w SH za całe 14 zł!:)

 W przedpokoju wita gości taka "lampka":

 Pierniki, zdobione "na bogato" przez naszą córkę już "zapuszkowane" :)







Jak ja lubię to poczucie,że właściwie mam już wszystko przygotowane. Okna umyte,  porządki generalne zrobione, prezenty zapakowane,pierniczki nabierają mocy, zakupy już z głowy, ryby w zamrażalce....i nie muszę się spieszyć, bo wtedy cała magia świąt i czekania na nie.... pryska! A przecież takie zabieganie z obłędem w oczach, jaką wokół siebie obserwuję, nie jest istotą tych świąt. Niby banał, ale ludzie naprawdę o tym zapominają. Czekamy przecież na Kogoś bardzo konkretnego,  z którym można się spotkać tylko wtedy, gdy głowa jest wolna od tych wszystkich szalejących myśli i lęków, że nie zdążę...
Zdążyłam.... i jest mi z tym bardzo dobrze:)








20 komentarzy:

  1. piękne dekoracje... ja chyba jutro ubieram choinkę... pod warunkiem, że M kupi

    OdpowiedzUsuń
  2. Choinka na pieńku .... super wygląda ;) Gratuluję zakupionej zasłonki :) a "lampka" w przedpokoju najbardziej mi się podoba :) Bardzo świątecznie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle, te najmniej pracochłonne ozdoby są najbardziej atrakcyjne:)

      Usuń
  3. Ciesze sie z Toba ze zdazylas!Piekne te deko jak zawsze u ciebie i choineczka tez sie fajnie wtulila pomiedzy meble.
    Nasza stoi jeszcze ,,nieubrana" na tarasie i czeka do niedzieli.Bedzie w tym roku,,kunterbunt" czyli kolorowo-jarmarkowa,taki mam plan!
    A co do zestressowanych bliznich wokol nas,to mam na to sposob-nie wychodze na miasto,tylko z psami Ewy po polach a tu..tylko spokoj i oczekiwanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to liczę na fotki tej choinki:) Ja też hipermarkety omijam szerokim łukiem:)

      Usuń
  4. Swietnie wyglada choinka , dom przystrojony cudnie :))
    zasłonka superowa :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nastrojowo się zrobiło :) Też jestem zwolenniczką tego by w święta się nie śpieszyć a każdą czynność wykonywać z sercem i "świąteczną intencją". U mnie w domu też już prawie finisz, pastorałki grają a pierniczki dochodzą.
    No i jeszcze chciałam coś napisać o Twojej choince. No bo jak to pominąć, jest cudna! I ta zasłonka, ale szczęściara z Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyśleć,że podobno nikt tej zasłonki nie chciał:):)

      Usuń
  6. Jak pięknie:) i widać kawałek Twojego świata, cudownie:) jak Ci dobrze że już wszystko masz...ja krytyczny dzień mam jutro:(( zakupy...niestety, dzieciaki chorowały, nie było jak wcześniej:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z trójką małych dzieci, nie sposób się wyrobić na czas:)
      Jeszcze pamiętam jak moja trójka była mała:):)Zdrowia Wam życzę i bycia razem prawdziwego:)

      Usuń
  7. wspaniała lampka, prosta i bardzo pomysłowa. Choinka na pieńku boska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się ten pieniek podoba. a jak pachnie:)

      Usuń
  8. Fajnie się twoja choineczka w kącie wkomponowała ;) Niesamowity efekt daje jej dodatkowe odbicie w lustrze.
    "Lampka" z przedpokoju - super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie i świątecznie.
    Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej urzekła mnie przedpokojowa "lampka". Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń