Obserwatorzy
niedziela, 15 grudnia 2013
Mój przedświąteczny czas z chaosem w tle:)
"Remoncik" pomaleńku zmierza ku końcowi. I chwała mu za to, bo ciężko się żyje w chaosie:)
A jak jeszcze w tym chaosie się szyje, robi pierniczki, myje okna i wiesza firanki to chaos jakby jeszcze większy:):)
Mam nadzieję, że święta przywitamy już z uporządkowaną przestrzenią.
W tzw. międzyczasie, powstał komplet w "oryginalnym" , jak na Boże Narodzenie, czerwonym kolorze:)
Uszyłam dwie okrągłe poduchy z serduchami w paski i groszki:
Zasłonkę do mojej "spiżarki" w kuchni :
Zazdrostki do kuchni:
I powstała taka "lampka" świąteczna:
No i zapaliliśmy dziś już trzecią adwentową świecę:
W tym tygodniu otrzymałam niezwykle miłą dla ciała i oka, przesyłkę od Bożenki, z wygranym przeze mnie "Cukierasem". Bardzo, bardzo miła niespodzianka ze słodko- kawowym bonusem:) Jeszcze raz Ci Bożenko dziękuję:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ślicznie u Ciebie :) A szyciowe ozdoby okienne i nie tylko rewelacja! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńTo tylko maleńkie wycinki mojej rzeczywistości. W niektórych kątach jeszcze nie tak pięknie:) Ale popracuję nad tym:)
UsuńA u mnie jest chaos ze świętami w tle :-) Ślicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńLampka cudna!
Dzięki:) Życzę, by jednak było odwrotnie:) Ale z drugiej strony wiem, że u młodej mamy z dwójką małych dzieci nie jest łatwo:)
UsuńTrzymaj się ciepło:)
Pięknie, u mnie też szaleństwo, ale z tej okazji, że w szaleństwie zaglądam spokojnych, ciepłych swiąt życzę już dziś :))))))
OdpowiedzUsuńDla Ciebie serdeczności nie tylko od święta Maryś:)
UsuńAsiu jaki remoncik, co znowu wymyśliłaś? :-))Powolutku juz wprowadzasz świeta do domu,ja na to jeszcze nie znalazłam czasu :-)
OdpowiedzUsuńPowoedziałą Ta, co nic nie "wymyśla":):) U chłopaków trochę zmieniam, bo już zdecydowanie wyrośli ze swoich "krasnoludkowych" mebelków:) U Ciebie zawsze pięknie jak w święta!:)
UsuńWiem jak się żyje w remoncie w ten przedświąteczny czs bo u mnie malowanie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle damy radę, co?:)
UsuńPoduchy śliczne, od razu zrobiło się świątecznie-gwiazdkowo :)))
OdpowiedzUsuńU mnie chaos z chaosem w tle...
Fakt, że czerwony kolor niesie ze sobą taką dobrą domową energię:) A chaos czasem bywa twórczy i daje początek czemuś fajnemu:)
UsuńJak cieplutko, przytulnie u Ciebie... posiedzę jeszcze chwilkę jeśli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie! :) Jeszcze Twoje ciasto z ostatniego postu, kawusia i....możemy sobie siedzieć:):)
UsuńJak już swiątecznie i ciepło u Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńDobrze,że nie widzisz tego co dzieje się w pozostałych pokojach:):) To taki mój mały azyl:)
UsuńO jacie, cudne zazdrostki!! :D
OdpowiedzUsuńW ogóle bardzo klimatycznie u Ciebie :)
Aleś Ty pracowita dziewczyna;))cudnie świąteczny klimacik u Ciebie;)a JA DZIS JAKBY OPADŁAM Z SIŁ...po prawie dwutygodniowym pobycie w domu mój młodszy poszedł wczoraj do przedszkola,a dziś już się smarujemy "fioletem"-ospa....a ja mam kiermasz za parę dni.....dobijcie mnie!!!!!Ale i tak się cieszę że idą Święta;)))
OdpowiedzUsuńCo tu jeszcze dodac?TEN salonik i kuchnia juz bardzo swiateczne,a i pokoj chlopakow spodziewam sie juz wkrotce w nowej oprawie.Zycze wytrwalosci i ..milosci.Pa!!
OdpowiedzUsuń