Siedzę w domu, kaszlę i kaszlę i.. generalnie czuję się niewyjściowo:(
Myśli gdzieś mi wywiało, więc dziś dla Was tylko wersja obrazkowa:)
Trzy obiecane anioły, które powstały w minionym tygodniu.
Pierwszy, anioł w błękitnej mgiełce:
Kolejny, anioł w fioletach:)
A na koniec, anioł na poprawę nastroju:) Taki trochę śmieszny-pocieszny:)
W tym roku, to już pewnie ostatnie uszyte przeze mnie "skrzydlate", ale mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie nowe pomysły, energię i czas, na powstanie kolejnych:)
Pozdrawiam serdecznie:)
***
ależ cudne anielinki:))))ta niebieska najpiękniejsza:))pozdrawiam Asiu:))zdrowiej:))))
OdpowiedzUsuńdzięki:)
OdpowiedzUsuńPiękne , takie delikatne te Twoje aniołki.Sama nie wiem który ładniejszy niebieski ma piękną sukienkę a fioletowy jest w moim ulubionym kolorze.Pozdrawiam i życzę zdrowia :-).
OdpowiedzUsuńZależy mi na tym, by nie były takie same. Jeśli to się udaje, to się cieszę:)
UsuńDzięki za dobre słowo:) Pozdrawiam także:)
Przepiękne są! Mnie najbardziej podoba się ten w niebieskościach :)
OdpowiedzUsuńMnie też do niebieskiego najbliżej:)
Usuńkażda piękna, fioletowa bardzo romantyczna a ta na poprawę nastroju- zabawna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
:)
Usuńwszystkie śliczne...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Odwzajemniam pozdrowienia:)
UsuńDostałam wczoraj Anioła na spokój ale jest spokojnie płaski a te Twoje cudeńka zachwycają peferkcją wykonanie i tym a czego są wykonane! Cudeńka!
OdpowiedzUsuńMoże na spokój musi być płaski?:):):)
Usuńprawie jak w niebie u ciebie....wszystkie Anioly piekne!
OdpowiedzUsuń