W ostatnich miesiącach powstało kilka nowych obrazów olejnych. Ktoś, kto zna moje poprzednie płótna, z całą pewnością zauważy przełom w moim malowaniu. Trochę bardziej zwariowane jest teraz moje malowanie, ale chyba bardziej otwarte na odbiorcę. Nie zamykam kadru w sztywnych ramach. Wiem, co chciałam namalować, jednak oglądający, może sobie to moje widzenie świata dowolnie przetwarzać i szukać w nim czegoś dla siebie. Mam nadzieję, że tak będzie. Póki co, zasmakowałam w takim malowaniu....Daje duże poczucie wolności:):)
Fragment większej całości wyżej:) |
Zdaję sobie sprawę, że nie do każdego trafia taka interpretacja rzeczywistości:):).... I nie musi...Jeśli jednak kogoś zatrzyma na chwilę dłużej przed moim obrazem, to już jest maleńki sukces:):).....i tego będę się trzymać:):)
fragment obrazu powyżej:) |
Również mały wycinek :) |
Celowo nie podaję tytułów obrazów. Zostawiam Wam przyjemność odkrywania swojego własnego świata wyobraźni....:):)
Jak zwykle się zachwycam:) nic nowego...:)
OdpowiedzUsuńLubię Cię....:):):)
OdpowiedzUsuńMmmmm...szpachelka, wirtuozja :) Faworyt: nr 1.
OdpowiedzUsuńZaczynam po raz trzeci moj komentarz i brakuje mi slow...zadziwiasz mnie nowym spojrzeniem na rzeczywistosc-pozstawia tyle do interpretacji-super!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe obrazy:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas po odbiór wyróżnienia!
Pozdrawiamy!
piękne!chciałabym tak malować,tak"luźno"bo ja mam w głowie ciągłe dążenie do fotorealizmu i nie mogę się od tego uwolnić;(chyba muszę zacząć szpachelkę i oleje wykorzystywać ale najpierw muszę sobie zakupić bo póki co akryle u mnie królują:)
OdpowiedzUsuń