Uszyłam ostatnio nowe anioły. Pofrunęły do pokoju dwóch małych dziewczynek: Leny i Poli. Mam nadzieję, że się spodobają:). Zdjęcia robiłam na szybko, a to jak wiadomo, nie sprzyja dobrej jakości fotek. Oglądając więc te zdjęcia trzeba trochę uruchomić wyobraźnię :) Anioł Leny ma błękitna sukienkę, haftowaną w różyczki i w rzeczywistości nie jest to taki wyblakły kolor:), a anioł Nadii jest właściwie cały śnieżnobiały, w lnianej, bielutkiej, sukience. Nie widać, prawda? No to musicie uwierzyć mi na słowo. :):)
Śliczne anioły !!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza ten niebieski mi się podoba, te różyczki na sukience są urokliwe.
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne,.. takie.. przytulaśne :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń