Obserwatorzy

środa, 11 stycznia 2012

Dziś kulinarnie, ale nie do końca...:):)



 Dzisiaj  będzie kulinarnie, ale by nie było zbyt przyziemnie, między jednym a drugim kęsem słodkości  kilka wariacji z tulipanem, który już jedna nogą jest po tamtej stronie światła:)


Na początek konkret, całkiem nie słodki :), dla tych co to słodyczy niekoniecznie...
 Bardzo proste danie, które po raz pierwszy jadłam u mojej siostrzenicy, a teraz jest sztandarowym daniem na wieczory z gośćmi, z którymi chcę posiedzieć przy stole, a nie przy garach. Wszystko można przygotować wcześniej, a jak goście... tuż, włożyć do piekarnika i witać zaproszonych pięknym zapachem pieczonych grzanek:)
Potrzebna będzie nam  bagietka lub pokrojony wek oraz pasta, którą przygotowujemy następująco:
Paprykę czerwoną i zieloną, cukinię, wędlinę( może być szynka, salami lub kiełbasa) kroimy w kosteczkę. Do tego starty żółty ser, puszka kukurydzy ok 150 ml śmietany 30 % sól, pieprz, zioła włoskie do smaku. Proporcje musicie ustalić same, w zależności ile grzanek będziecie robić.
 Następnie nakładamy tak przygotowana pastę na pieczywo i wkładamy do piekarnika. Wystarczy 10 min . I tyle! Bardzo dobrze smakuje z czerwonym winkiem:)
Oczywiście skład pasty można według własnych upodobań modyfikować:)





Jabłecznik  cioci Marysi K.:)

Stary, sprawdzony przepis, jeszcze z zeszytu mojej mamy....

Składniki:


35 dkg cukru








35 dkg mąki
5 jajek




1 kostka margaryny



1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia

5 łyżek mleka



.1 słoik litrowy musu jabłkowego lub 1-2 kg jabłek, do przesmażenia.






















Lukier:
 10 dkg cukru pudru
1 łyżka roztopionej margaryny
1 łyżka rumu, lub wódki lub parę kropli olejku rumowego
1 łyżka gorącej wody
Utrzeć na gładką masę.

Wykonanie:

Margarynę, cukier i żółtka, utrzeć.
Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i mleko. Na koniec delikatnie wymieszać z pianą z białek.
Ciasto podzielić na dwie części.
Do jednej dodać kakao.
Ciasto ciemne wyłożyć na blaszkę, na to jabłka, na górę ciasto jasne.
Po upieczeniu ciasto polukrować.


Lukier się robi, herbatka się parzy....






Orzechowiec, który zawsze musi być u mnie w domu na święta Bożego Narodzenia:), ale bywa i  na inne okazje, bo domownicy sobie życzą:)

Ciasto:

50dkg mąki
20 dkg cukru
2 łyżki miodu
2łyżki mleka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
20 dkg margaryny
2 całe jajka
Wszystko razem wyrobić, podzielić na dwie części. 1 blat upiec.
Drugi upiec z masą orzechową:

Masa orzechowa:
30 dkg posiekanych orzechów
5 dkg cukru pudru
2 łyżki miodu
12 dkg margaryny
2 łyżki wody
 Margarynę roztopić z cukrem, miodem i wodą dodać orzechy i wyłożyć na surowe ciast. Upiec.

Masa grysikowa :
1/2 litra mleka i 4 łyżki grysiku, ugotować i wystudzić.
20dkg cukru pudru i18 dkg margaryny utrzeć.
Stopniowo dodawać grysik i olejek migdałowy.

Masę rozsmarować na pierwszym blacie, przykryć drugim z orzechami. Można na chwilę obciążyć.
Ciasto zdecydowanie lepiej smakuje, gdy doczeka następnego dnia, chociaż u mnie różnie to bywa:)





....a w tzw. międzyczasie dobra naleweczka nigdy nie jest zła:):)


6 komentarzy:

  1. Tylko Ty potrafisz tak pięknie sfotografować umierającego tulipana. Brawo!
    PS: Reszta też fajowa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pysznie - wszystko. Orzechowiec już zapisany i przy najbliżesz okazji wykorzystam. Pozdrawiam
    agata

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieto, ja postoję i popatrze na te słodkości , po obżarstwie śwsiątecznym nie skusze się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te zapiekanki mnie bardzo zainteresowały, aż ślinka cieknie, muszą być wyśmienite!

    Tulipan wszystko co piękne oddał tobie, teraz oddaje ducha...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Ty Oj Ty ... ślinka leci ;-) uwaga na klawiaturę ! Zapiekankę i jabłecznik z pewnością wypróbuję - bo to dla mnie nowość. Zapraszam do mnie po przepisiki w panelu bocznym ;D - będzie mi miło jak coś znajdziesz dla siebie !

    OdpowiedzUsuń
  6. ale nakusiła, no!!! chcę taką grzankę!!!! ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń