Dzięki tej pięknej pogodzie, mogłam dziś, jak wielu innych, zapatrzeć się na zaćmienie słońca. Niezwykłe! ...i takie trochę nierealne. Następne dopiero w 2015!.....jak będzie ładna pogoda, żeby je zobaczyć;)
I jak tu dziś nie czuć się wybrańcem?:):)
Poświąteczna proza życia wprzęgła mnie w odgruzowywanie domu, po piątce ostro bałaganiących domowników, więc niewiele nowego zrobiłam. Dlatego sięgam w czas tuż przed świętami, gdy powstało kilka nowych rzeczy, głównie prezentowo- niespodziankowych, których wcześniej z oczywistych względów nie mogłam pokazać:

Komódka, trochę pokryta patyną.....

Kuferek na różności dla pewnego czarującego chłopczyka:):)

................i Misiak, jedyny taki na świecie:):):):)

Prześliczne rzeczy! Zwłaszcza szafeczka na klucze:) jestem też pod wrażeniem aniołków z poprzedniego posta, naprawdę urocze! Pozdrawiam serdecznie:) Natalia
OdpowiedzUsuńTez bym taka skrzyneczke na skarby!Piekna!
OdpowiedzUsuńSciskam!